Pomnik ku czci poległych

23 lipca pod kościołem pw. św. Sebastiana w Wędrzynie został odsłonięty pomnik z płytą upamiętniającą czterech żołnierzy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, którzy zginęli podczas misji w Afganistanie.

 

Odsłonięcie płyty było częścią obchodzonego w tym dniu święta 7. Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich, wchodzącego w skład międzyrzeckiej brygady. Jednostka ta, zgodnie z decyzją Kanclerza i Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari jest utożsamiona z 7 Pułkiem Strzelców Konnych Wielkopolskich. Batalion nosi miano przodującego pododdziału Wojsk Lądowych. Żołnierze tej jednostki zakończyli niedawno półroczny dyżur w Europejskich Siłach Szybkiego Reagowania. To właśnie żołnierze batalionu wpadli na pomysł, by w ten sposób upamiętnić poległych kolegów.

Na uwagę zasługuje kamień, na którym umieszczono płytę pamiątkową. Zgodnie z widniejącymi na nim napisami, głaz pochodzi z 1912 r. i upamiętnia żołnierzy walczących w wojnie francusko-pruskiej, która toczyła się w latach 1870-1871. Ufundowany przez „Wspólnotę Krzeszyc” pierwotnie był ustawiony w Krzeszycach. Po II wojnie światowej wojska sowieckie przewiozły go w okolice Wędrzyna. Kamień, częściowo zniszczony leżał wiele lat wśród śmieci, liści i starych gałęzi przy drodze na poligon wojskowy. Jak się dowiedzieliśmy, byli już chętni, którzy chcieli sprzedać kamień, jako surowiec. Na szczęście ratunek dla tego pomnika historii przyszedł w samą porę. - Odnawiając kamień, jako żołnierze oddaliśmy hołd zarówno tym, którzy zginęli na misji w Afganistanie, jak też biorącym udział w wojnie francusko-pruskiej - podkreśla ppłk Rafał Miernik, dowódca 7. BSKW, jeden z inicjatorów odnowienia obelisku. Renowacją kamienia „po kosztach” zajął się Wojciech Grabowski z zakładu kamieniarskiego pod Ostrowiem. Na związane z tym koszty złożyli się żołnierze 7. Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich oraz 7. Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej. Efekt prac jest znakomity. Dzięki ofiarności żołnierzy i pomocy wielu ludzi ten kawałek żywej historii został na naszej ziemi zachowany.

 

 

Adam Piotrowski