Czy mieszkańcy DPS w Tursku zostaną bez opieki?

Poniedziałek 25 września 2017

Od kilku lat specjaliści głośno mówią o dynamicznych zmianach na rynku pracy. Obecnie to pracownicy dyktują warunki zatrudnienia. Pracodawcy, żeby utrzymać zatrudnienie na optymalnym poziomie muszą się bardziej wysilić. Niestety, zmian tych nie zauważył Zarząd Powiatu Sulęcińskiego i w efekcie Dom Pomocy Społecznej w Tursku (podlega pod powiat) wpadł w poważne tarapaty.

W październiku z DPS w Tursku na emeryturę odchodzi 14 osób w wyniku obniżenia wieku emerytalnego dla kobiet. Kolejnych 11 osób złożyło wypowiedzenia w związku, jak przyznają otwarcie, z niskimi zarobkami. Chętnych na wolne miejsca brak.

- Wynagrodzenia to jakaś kpina mówi pracownica z 30 letnim stażem (nazwisko do wiadomości redakcji) – za mój staż pracy należy mi się 20 proc. dodatku (1 proc za każdy rok pracy do maksymalnie 20 proc. – przypomnienie red.) za wysługę lat. DPS nie nalicza mi tego jednak do pensji zasadniczej tylko wlicza w nią. W efekcie po 30 latach pracy nadal zarabiam nieco ponad 1400 zł na rękę, chociaż powinnam mieć przynajmniej 1700 zł. – dodaje zdenerwowana. Przyznaje, że pracuje, ponieważ przywiązała się do tego miejsca i ludzi, ale być może wkrótce ona również straci cierpliwość i poszuka innej pracy.

O złej sytuacji w DPS Tursk, dyrektorka placówki Alina Konopko-Żelechowska informowała starostę sulęcińskiego w marcu 2017 r. Już wtedy wnioskowała o dodatkowe 106 tys. zł na odprawy dla odchodzących pracowników i zwiększenie budżetu o 604 tys. zł na podwyżki dla pracowników. Informowała też o szeregu koniecznych w DPS inwestycji, głównie remontów, które są niezbędne dla dalszego funkcjonowania placówki. Wtedy większość wniosków odbiła się w starostwie powiatowym w Sulęcinie echem. Zarząd nie poinformował też radnych powiatowych o krytycznym stanie finansów DPS-u.

Z czasem sytuacja zamiast się poprawiać ulegała dalszemu pogorszeniu. Kilkanaście osób złożyło wypowiedzenia, a wielu innych pracowników głośno zaczęło się domagać podwyżki. Na 5 września część radnych zwołało sesję nadzwyczajną Rady Powiatu Sulęcińskiego.

 

Wieloletnie zaniedbania

Podczas sesji dyrektor DPS Alina Konopko-Żelechowska przedstawiła przyczyny obecnej sytuacji Domu Pomocy Społecznej w Tursku. - Od lat w budżecie DPS zaniżana jest ilość mieszkańców. Do planu wpisywane jest 205 mieszkańców, tymczasem cały czas w placówce przebywa 220 osób. W ten sposób tylko w 2016 r. dochody DPS-u zostały zaniżone o ponad 776 tys. zł. Przez wiele lat zaniedbywano infrastrukturę. Nie prowadzono żadnych remontów przez co obecnie stan techniczny budynków jest w bardzo złym stanie. Kosztów remontów nie udźwigniemy sami – mówi A. Konopko-Żelechowska - Od wielu lat nie ma podwyżek dla pracowników, dla wielu osób podwyższaliśmy tylko płacę minimalną – dodaje.

Na słabą kondycję DPS-u zdaniem dyrektorki wpływ miały też grupowe wypowiedzenia dla pielęgniarek w 2009 r., co doprowadziło do odejścia wykwalifikowanej kadry pielęgniarskiej, obniżyło jakość świadczonych usług i bezpieczeństwo mieszkańców oraz likwidacja pralni i recepcji. – Pranie po tym jak nie sprawdziła się firma zewnętrzna powierzono paniom pokojowym, które w tym czasie powinny wykonywać inne czynności – zauważa dyrektorka.

Wprowadzone za poprzednich władz DPS zmiany w placówce spowodowały zdaniem dyrektorki jedynie chaos, dezorganizację pracy i brak poczucia bezpieczeństwa.

 

Burzliwa dyskusja radnych

- Zabrakło działań profilaktycznych – uważa radny powiatowy Franciszek Jamniukmamy obecnie super starostwo w postaci trzech starostów, a żaden nie podjął działań, by ten pożar wcześniej ugasić. Na podwyżki dla Zarządu kilka miesięcy temu wystarczyło pieniędzy, a dla osób, które opiekują się osobami chorymi, wykonują ciężką i odpowiedzialną pracę, to tym osobom nikt podwyżki nie zaproponował. Dopiero teraz, gdy przyszłość placówki stoi pod znakiem zapytania, mówi się jak pracownicy DPS mało zarabiają– podkreśla.

- Od 2008 roku prowadzone jest celowe i świadome niszczenie tej jednostki – mówi radny Andrzej ŻelechowskiZarząd powiatu musi podjąć jakieś działania, ale nie naprawi tego wszystkiego, co zostało zepsute przez lata – dodaje.

- Odejścia z Domu Pomocy Społecznej mogą doprowadzić do niespełniania wskaźnika zatrudnienia pracowników zespołu terapeutyczno-opiekuńczego. W konsekwencji może zaistnieć konieczność rozlokowania części pensjonariuszy do innych ośrodków, a to z kolei spowoduje jeszcze trudniejszą sytuację finansową jednostki – informuje radny Patryk Lewicki.

 

W budżecie pustki

Starosta Adam Basiński zadeklarował przekazania ponad 100 tys. zł na podwyżki pracowników DPS Tursk. Zdaje sobie jednak sprawę, że by rozwiązać patową sytuację placówki potrzebne jest jeszcze przynajmniej 700 tys. zł do końca roku. Takich pieniędzy powiat w budżecie nie ma.

Starosta uważa, że rozwiązaniem sytuacji może być tylko zmiana ustawy o pomocy społecznej i o to zaapelował do obecnego na sesji posła RP Jarosława Porwicha. –  Społeczeństwo nam się starzeje i z pewnością nie tylko ja, ale też rząd zdaje sobie z tego sprawę. Pomimo tego świadczenia na pomoc społeczną od lat się nie zmieniają – mówi A. Basiński.

- Na zabezpieczenie oddziałów do opieki bezpośredniej nad mieszkańcami potrzebujemy obecnie 16 osób – mówi Dorota Zawadzka, pracownik i jednocześnie przedstawiciel związków zawodowych w DPS Tursk – przez wiele lat apelowaliśmy do radnych i Zarządu powiatu o reakcję i przede wszystkim podwyżki, bo przy tym nakładzie pracy zarabiamy naprawdę mało. Od 2011 r. pensja minimalna wzrosła o ok. 45 proc. a nasze płace wrosły średnio jedyne o 16 proc. Nasze wynagrodzenia po prostu spadły i to bardzo mocno – podkreśla.

Chętnych do pracy nie ma. Bez tych 16 osób, których umowy wkrótce wygasną, bez opieki pozostanie 50 mieszkańców DPS. Na obecnym, wymagającym rynku pracy wydaje się, że jedynym ratunkiem dla ośrodka jest znaczne podwyższenie płac, co powinno zatrzymać kolejne odejścia i ściągnąć kandydatów do pracy.

O efektach rozmów prowadzonych przez Zarząd powiatu z załogą DPS w Tursku poinformujemy w kolejnym numerze Przekroju.


Adam Piotrowski

wykonanie: gardziejewski.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką dotyczącą cookies. Zamknij